Są dzisiaj Twoje 18 urodziny, jest godzina 16 , a Tobie nikt nie złożył życzeń. Chodzisz cały dzień smutna, chłopaki to zauważyli , ale nic sobie z tego powodu nie robili. Dochodzi 18 , a oni dalej nic , w końcu jesteś tak na nich wkurzona , że idziesz się przebrać w coś ładnego. Chłopacy nie wiedzieli co szykujesz , więc jak zeszłaś na dół Harry Cię spytał :
- Gdzie idziesz (t.i.) ?
- Do clubu , zabawić się - powiedziałaś i postanowiłaś , że nie przypomnisz im o Swoich urodzinach.
- Ale Ty jesteś nie pełnoletnia - powiedział Louis , Ty nic nie powiedziałaś i wyszłaś. W clubie bawiłaś się na całego : tańczyłaś , flirtowałaś z chłopakami i piłaś drinki. Gdy zobaczyłaś , że masz 15 wiadomości , 20 nieodebranych połączeń od chłopaków i jest 2 nad ranem , postanowiłaś wrócić do domu. Gdy weszłaś do niego zobaczyłaś śpiących One Direction, a na stole leżący prezent i tort z 18 świeczkami. Ty na ten widok się uśmiechnęłaś , podeszłaś do każdego , dałaś mu buziaka w policzek i przykryłaś kocem. Sama poszłaś się położyć , bo byłaś zmęczona. Zasnęłaś z myślą ,,Nie zapomnieli, kocham ich jak braci".
***
Hej, chciałam Was poinformować, że moje blogi z których dodawałam tu imaginy usunęłam.
~Agula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz