sobota, 27 lipca 2013

#45



*stoisz w kolejce na poczte*

- Witaj Aniele.
Spojrzałaś pobłażliwym wzrokiem na chłopaka. - Wszystko ok?
- Nie. Właśnie skradłaś moje serce. Dasz się porwać rycerzowi na kawę?
- Słucham? Z choinki się urwałeś?
- Przestań! Wiem, że też mnie pragniesz, widzę to po twojej twarzy.
Zrobiłaś niewyraźną minę. - Aha. To na razie.- wyszłaś
Chłopak gonił Cię dopóki się nie zgodziłaś na jego propozycję.

A potem......


_____________________

Zostawiam Wam do wyboru, głównego bohatera i koniec. Coś nowego, tak żeby ruszyć trochę głową a nie całymi dnami przed monitorem i nic. Ruszcie swoją wyobraźnią :P
~ Iza

czwartek, 18 lipca 2013

#44 Imagin z Niallem


* w restauracji - kelnerka przyszła przyjąć zamówienie*

- Proszę sałatkę i wodę.
- Co! Nie będziesz tego jadła! Potrzebujesz energii. Jeszcze jakaś choroba Cię dopadnie jak będziesz się tak dalej odżywiać, a raczej nie odżywiać. Nie ma mowy! Duża pizzę i 2 hamburgery. Aaaa i do tego frytki. 
- Niall! Pozwól, że sama zdecyduje.
- Dobrze kocie, w takim razie co chcesz do picia?
- Nialler!
- Ok, niech Pani zostawi tą wodę.
- Muszę dbać o linię! Nie chce być grubasem. Inne dziewczyny są takie ładne, chude.
- Inne dziewczyny nie są tak piękne jak ty! Dla mnie jesteś idealna. I koniec z twoją dietą, od dzisiaj ja Cię karmię.
- Niall....
- Nie ma żadnego 'Niall'. Zmienię Ci tą wodę na cole, może być?
- Niech będzie. - westchnęłaś.
- No, mądra dziewczyna. Kocham Cię.



~ Iza

sobota, 13 lipca 2013

#43 Imaginy z Louisem




#1

*na ławce w parku*
- Hej! Bolało jak spadałaś z nieba?
-Heeeej! - krzyknełaś lekko wkurzona do nieznajomego - Bolało jak uderzyłeś się w głowę?
- Hhaha. Jesteś z Alaski? Bo tylko tam są takie laski - ciągnął dalej wysoki brunet
- ......ale jesteś tandetny. - stwierdziłaś i odeszłaś
- Przecież wiem, że to lubisz. Wszystkie to lubią. - powiedział łapiąc Cie za rękę
- Nie jestem jak wszystkie i....puść mnie!
Chłopak całuje Cię w czoło
- Masz racje bo wszystkie  nie mogły doświadczyć mojego całusa - uśmiechnął się
Odwzajemniłaś uśmiech, czerwieniąc się.
- Masz może ochotę pójść ze mną do restauracji? - powiedział nieśmiało - tak wiesz, żeby się zapoznać.
- Z miłą chęcią - uśmiechnęłaś się - [T.I] - powiedziałaś podając rękę
- Louis, miło mi. - złapał Cię za rękę i zaczęliście iść w stronę restauracji.

#2

*w domu - leżycie na łóżku*
Louis śpiewa swoją solówkę z Little Things zbliżając się do Ciebie. Kończąc, dał Ci buziaka. Wtuliłaś się w jego ciało po czym on zaczął opowiadać Ci historię jak to pewien chłopak poznał cudowną dziewczynę, która później została jego żoną.
- Chciałabyś podzielić jej los? - spytał na koniec
Nic nie odpowiedziałaś, patrzyłaś na niego jak wrytra.
- Bo ja bym chciał podzielić los tego chłopaka.....- wyciągnął pierścionek z kieszeni - to co? - spytał ponownie
- O Boże! Louis! - na twojej twarzy gościło zdziwienie z uśmiechem - Z tobą! Zawsze i wszędzie.
Uśmiechną się. Włożył Ci pierścionek na palec i pocałował - Kocham Cię.
- Ja Ciebie też. - ucałowałaś go i chwyciłaś za rękę.


#3

*rzuciłaś w swojego chłopaka poduszką*
-Ej!!! To bolało!!!
-Hhhaha wiem, miało boleć - mówiłaś z uśmiechem od ucha do ucha
-Co!? - zapytał ze zdziwieniem i lekkim niedowierzaniem - Dlaczego taka jesteś!?
- Jaka? Nie wiem o co Ci chodzi....- dalej się śmiałaś
- Dobrze wiesz!!!
- Oj, Lou. Nie przesadzaj! - nie mogłaś powstrzymać się od śmiechu
- O nie! Tego już za wiele! Choć tutaj! - krzycząc, złapał Cię w pasie. Pocałował Cię namiętnie i zaczął łaskotać, a ty tylko zwijałaś się próbując wydusić z siebie jakieś słowa.
- Prrrzzzzzeeeeeeeeestttań! Juuuuż nieeee mooooggę! hahaahha - krzyczałaś
- Przeproś za to co zrobiłaś
-Lou!!!!
- To nie są przeprosiny.
- Przepraaaaaszam.
- Co nie słyszę, ładniej. - był nieugięty
- Bardzo Cię przepraszam, mój jedyny guru.
- Od razu lepiej.  - pocałował Cię i przytulił -  i potrzebne Ci to było? Nie rób tego nigdy więcej - powiedział z przestrogą
- Oczywiście słoneczko, nigdy już nie dopuszczę się do tego czynu. - zaśmiałaś się
- Bez takich!


__________________________________________________________

Hej! Po pierwsze chciałam bardzo bardzo przeprosić, że tak długo musieliście czekać na notki ode mnie. Najbardziej tutaj chciałabym przeprosić Agulę, ale i tak jesteś wielka, poradziłaś sobie jakoś beze mnie.
 Mam nadzieję, że mi wybaczycie tą jakże długą nieobecność :)
A tak przy okazji to życzę wszystkim udanych wakacji :D

Buziaki, Iza :****

wtorek, 11 czerwca 2013

#42 Niezapomniana lekcja matematyki. / Liam

Siedzisz na nudnej lekcji matematyki. Nagle wpada do klasy Liam i mówi :

- Dzień dobry ! Przydzielono mnie do tej klasy abym mógł sobie przypomnieć jak to jest w szkole.

- Dobrze usiądź z kimś... o możesz z (t.i.) - powiedziała nauczycielka

- Okey , proszę panią.

Payne usiadł z Tobą w ławce , a Ty  dałaś książkę na środek. I znowu zaczęłaś pisać notatkę , na którą nie zwracałaś uwagi. W pewnym momencie Liam to zauważył i napisał do Ciebie na karteczce :" Hej , piękna :) Jak masz na imię ? Bo Ty pewnie mnie znasz...Odpisałaś mu , pisaliście tak dobre15 min , lecz musieliście przestać , bo zwróciła Wam uwagę nauczycielka. Właśnie miała się kończyć lekcja , Payne dał ci autograf na jego zdjęciu , podpisał podręcznik z matmy i wpisał dzisiejszą datę oraz napisał coś w zeszycie od tego samego przedmiotu. Ty nie wiesz co , bo kazał Ci to przeczytać dopiero jak będziesz w domu. Więc posłuchałaś go. Na przerwie szybko zrobiłaś sobie z nim dwa zdjęcia telefonem , bo potem zaatakowały go fanki. Nie mogłaś się doczekać , aż będziesz w domu i przeczytasz wiadomość od Liama. Niestety jeszcze miałaś trzy lekcje . Mięły Ci one dość szybko , ponieważ nie zamulałaś już na nich , a czekałaś z niecierpliwością do końca. podczas powrotu do domu prawie , że biegłaś aby już w nim być. Od razu wbiegłaś do swojego pokoju , wyciągnęłaś zeszyt z matematyki i zaczęłaś czytać " Mam nadzieję , że czytasz to w domu. Świetnie się dziś bawiłem na matematyce. Może byśmy się spotkali ? Jeśli oczywiście chcesz. Będę dziś o 19 czekał na Ciebię pod szkołą , jak nie możesz przyjść albo coś to zadzwoń ( numer telefonu )....  Liam Nie mogłaś powstrzymać się z radości. Ciągle wyczekiwałaś 18 , aby się przygotować. Kiedy zaczełaś nie wiedziałaś w co się ubrać w końcu postanowiłaś , że ubierzesz to co zwykle.Szłaś pod szkołę , aż ktoś nagle zasłonił Ci oczy , okazało się , że to Liam. Poszliście na spacer do parku. Gadaliście o wszystkim , najczęściej Payne opowiadał Ci o swojej pracy , albo wypytywał Ciebie o różne rzeczy. Robiło się już późno , ze względu iż był to piątek i miał być długi weekend Liam zaproponował Ci , abyś poznała resztę One Direction i została u nich na noc. Zadzwoniłaś do mamy i spytałaś o zgodę , bo jeszcze brakuje Ci roku do pełnoletności. Okłamałaś ją , że będziesz spać u koleżanki , zgodziła się. Twój towarzysz spytał dlaczego to zrobiłaś i powiedziałaś mu , że inaczej kazałaby Ci wracać już do domu. Kiedy byliście już pod mieszkaniem chłopaków Liam powiedział :

- Tylko się nie przestrasz , a no i nie zwracaj na idiotów uwagi.

- Ok , a czemu tak o nich mówisz ?

- Ojj...sama zobaczysz.

Panował tam wielki bałagan i hałas. Weszliście do salonu był tam Zayn i Louis . nie zauważyli Was , w końcu Liam się odezwał :

- A witam państwa , gdzie żarłok i podrywacz ?

- Ooo....Dady i ... -  powiedział Lou

- To jest no .... ta .... - mówił Zayn

- I tak nie zgadniecie. - powiedziałaś

- Czego nie zgadniemy ? - krzyczał Niall z kuchni

- Jak mam na imię.-  odpowiedziałaś

- No Ty jesteś no ... - ciągną Horan

- To jest (t.i.) - powiedział Liam

- No tak ....  A jak się poznaliście , bo ja Cię pierwszy raz , dziś widzę ? - zaczął marudzić Tomilson

- W szkole , dziś . - powiedział Payne

- No to wszystko jasne... - mówił Zayn

- A gdzie ten laluś , powie mi ktoś  w końcu ? - wykrzyknął zdenerwowany Liam

- No , a gdzie on może być ? - powiedział Malik

- Z Agą na randce ? - spytał Dady Direction

- To już przeszłość .... - odpowiedział Louis

- OMG. To kto teraz ? - pytał dalej Payne

-  MC ... - krzyknął Niall

Po tak miej-więcej wyglądającej rozmowie , która by się ciągnęła w nieskończoność.
Upomniałaś się :

- Ejj...chłopaki to co robimy ? - wtedy przypomnieli sobie o Tobie i Ty wraz z Liamem poszłaś do jego pokoju. Przegadaliście prawie całą noc. Mieliście wiele wspólnych tematów. Zaczynałaś robić się śpiąca  , a Payne to zauważył i powiedział , że Ty będziesz spać w jego sypialni , a on pójdzie do któregoś z chłopaków. Nie mogłaś mu zaprzeczyć. Poszłaś spać w jego koszulce i łóżku. Przebudziłaś się nad ranem , nie mogłaś spać. Postanowiłaś zejść na dół. W salonie spał Li , a w kuchni ktoś był. Oczywiście Niall. Poszłaś do niego.

- Hejka Niall , co tam wcinasz ? - spytałaś

- A nic , a Ty już nie śpisz ?

- A tak jakoś nie mogę ...

- Ja idę do siebie , bo jak mnie któryś z reszty naszej rodzinki to będę miał przeje*b. To do śniadania ... , a i mnie tu nie było !

- Jak tam sobie chcesz...

Chciałaś się napić wody , lecz nie wiedziałaś gdzie są szklanki , więc zaczęłaś szukać po szafkach. Kiedy już znalazłaś , kubek wypadł Ci z rąk i potłukł się . Narobiło się trochę hałasu. Payne od razu obudził się i wparował do kuchni.

- Ahh..to Ty (t.i.) , myślałem , że to Horan coś zrobił.

- Nie to nie on , mi się kubek zbił ...

- Ojj..nic sobie nie zrobiłaś ?

- Nie raczej nie , tylko jest trochę bałaganu.

- Nic nie szkodzi zaraz posprzątam , albo nie rano , a teraz napijemy się herbaty.

Po zrobieniu napoju poszliście do salonu ją wypić.

- Może obejrzymy jakiś film ? - zaproponował Liam

- Ok , a jaki ?

- Nie wiem , wybierz jakiś...

- Hmmm....to może obejrzymy coś w TV ?

- Dobrze (t.i.)

Zaczęliście oglądać jakiś serial , wypiliście herbatę i w pewnym momencie zasnęłaś.   Payne przykrył Cię kocem. Po pewnym czasie on też zasnął. Wy spaliście na kanapie w tuleni  w siebie. Była 8 rano w kuchni urzędował Niall , a na Was nie w zwracał uwagi. W pewnej chwili do salon wszedł Zayn i zaczął się drzeć :

- Aaaa....pali się ... aaa... uciekać !!!

Wy szybko się obudziliście , Horan wparował do salon z pełną buzią żelek , a Louis i Harry zbiegli na dół.

- Co tu się dzieję ? - spytał Lou

- Hahahahaha....- śmiał się Malik

- Czego do cholery ty się śmiejesz ? - powiedział Styles

- Macie fajne miny... - odpowiedział

- Powie mi ktoś o co chodzi ? - spytałaś

- No właśnie Bad Boy'u - mówił strasznie poważnie Niall

- No dobra...- poddał się Zayn

- No to , co się dzieje ? - spytał Liam

- Bo wy spaliście w tuleni w siebie i zacząłem się drzeć... - powiedział Malik

- Niezły żart.. - odpowiedziałaś mu

- Aaa...to przecież było wiadome. - powiedział Horan

- Ooo..nasz Dady w końcu zakochany . - zaczął  wzdychać Tomilson

- A ja nadal nic nie kocham. - użalał się Hazz

- Loczek i tak nic teraz nie zrozumiesz. - powiedziałaś

Po tych słowach Twych , poszliście do kuchni..

- No to kto robi śniadanie ? - spytał Horan

- Ty - odpowiedział mu Zayn

Harry zrobił do Ciebie słodkie oczka..

- No dobra zrobię.. - poddałaś się im

- To ja Ci pomogę. - zdeklarował się Payne

Zrobiliście posiłek , zjedliście wszyscy razem. Gadaliście o czy się tylko dało , ale najwięcej o Tobie. Miałaś już wychodzić do domu , ale w drzwiach zatrzymał Cię Liam. Zaczęliście się całować , tak z dobre 3 minuty, a gdy skończyliście chłopaki zaczęli klaskać i podgwizdywać. Wy przytulaliście się , a później Dady Direction odprowadził Cię do domu. A Ty go przedstawiłaś mamie jako swojego chłopaka. Jesteście teraz szczęśliwi.

~Agula

sobota, 8 czerwca 2013

#41 Niall

Jesteś w McDonaldzie , kupiłaś Sobie shake  i cheeseburgera , odchodzisz od kasy i nagle wpada na Ciebie chłopak w ciemnych okularach i kapturze na głowie . Zaczął Cię przepraszać i powiedział , że odkupi Ci te jedzenie i bluzkę , którą przez niego miałaś brudną . Chłopak tak nalegał , że zgodziłaś się aby odkupił Ci jedzenie. Ty poszłaś zająć stolik , a on kupić . Nie wiedziałaś kim jest i trochę się bałaś . Stał on w kolejce , więc mu się przyjrzałaś , zauważyłaś , że ma blond włosy i kogoś Ci przypomina lecz nie mogłaś przypomnieć Sobie kogo . Chłopak szedł już w Twoją stronę z zamówieniem  , więc spuściłaś wzrok w stół i przestałaś o nim myśleć . Gdy usiadł na przeciwko Ciebie i zdjął okulary zobaczyłaś , że to Niall Horan z 1D . Ty byłaś w takim szoku , że prawie zapomniałaś co tu robisz . Z tego wszystkiego wyrwał Cie Niall :
- No więc jeszcze raz Cie bardzo przepraszam , nie wiem jak mógł się to stać . A tak wo gule nie spytałem Ciebie o imię , więc jak masz na imię piękna ?
-(t.i.) i nie przepraszaj mnie kolejny raz , bo to nie ma sensu , ponieważ trochę jest w tym trochę mojej  winy.
- Nie masz racji , ale jeśli tak uważasz niech tak będzie , bo nie chcę się  dalej z Tobą kłócić.
- Ok-ej , a tak wo gule to z kim rozmawiam ?
- A nie wiesz ?
- No chyba wiem , ale nie jestem pewna , a po za tym chciałabym usłyszeć to od ciebie .
- Dobra , ale nie tu .
Zjedliście posiłek i zaczęliście kłócić się na nowo , bo Niall chciał odkupić Ci bluzkę , a Ty upierałaś się , że to bez sensu.
- (t.i.) Proszę Cię , kupimy tą bluzkę to pojedziesz ze mną do domu 1D .
- Wiedziałam ,że to ty.
- Tak , ja jestem Niall Horan we własnej osobie , to co jedziemy po tą bluzkę ?
- No niech Ci będzie , ale i tak uważam , że to jest niepotrzebne .
- Oj tam , oj tam .
Niall kupił Ci bluzkę , a właściwie t-shirt z napisem ,,Jestem słodka ". Potem pojechaliście do jego i reszty chłopaków domu . Za przyjaźniłaś się z nimi , zrobiliście sobie seans filmowy. Gdy go skończyliście było dość późno więc chłopaki zaproponowali Ci , żebyś została u nich na noc . Zgodziłaś się no i znowu kłóciłaś się z Niallem o to gdzie będziesz spać .
- (t.i.)  śpisz u mnie w pokoju i koniec kropka . - powiedział wkurzony chłopak
- Ok-ej , ale śpisz w nim ze mną.
-  Naprawdę , pewna jesteś ?
- Tak i chodź ze mną do tego pokoju zanim się rozmyślę.
- Ok  , chodź za mną.
Niall zaprowadził Cię do jego pokoju , dał koszulę i krótkie zadurzę spodenki , żebyś miała w czym spać. Gdy leżeliście już w łóżku i myślałaś , że Niall śpi i on myślał , że Ty śpisz , przysunął Cię do siebie i przytulił , a na ucho szepnął :
- Słodkich snów kochanie.
Ty na te słowa uśmiechnęłaś się i odwróciłaś w stronę chłopaka i powiedziałaś :
- Kocham Cię Niall - chłopak uśmiechną się , a po chwili byliście złączeni w namiętnym pocałunku . Zasnęliście wtuleni w siebie. Jak się obudziłaś Niall już nie spał tylko przyglądał się Ci i bawił Twoimi włosami . Uśmiechnęłaś się do niego i znowu się całowaliście , a do pokoju wbiegli chłopaki :
- No wiedziałem , że to tak się skończy - powiedział Liam
- Przecież to było pewne - dodał Zayn. Wy natychmiastowo się od siebie oderwaliście , a oni zaczęli się śmiać i Wy razem z nimi. Zostaliście oficjalnie parą i nikt nie miał tego za złe . Fanki Cię polubiły i bardzo mocno kochał Cię Niall , a to było dla Ciebie najważniejsze. Żyliście długo i szczęśliwie.
~Agula