sobota, 13 lipca 2013
#43 Imaginy z Louisem
#1
*na ławce w parku*
- Hej! Bolało jak spadałaś z nieba?
-Heeeej! - krzyknełaś lekko wkurzona do nieznajomego - Bolało jak uderzyłeś się w głowę?
- Hhaha. Jesteś z Alaski? Bo tylko tam są takie laski - ciągnął dalej wysoki brunet
- ......ale jesteś tandetny. - stwierdziłaś i odeszłaś
- Przecież wiem, że to lubisz. Wszystkie to lubią. - powiedział łapiąc Cie za rękę
- Nie jestem jak wszystkie i....puść mnie!
Chłopak całuje Cię w czoło
- Masz racje bo wszystkie nie mogły doświadczyć mojego całusa - uśmiechnął się
Odwzajemniłaś uśmiech, czerwieniąc się.
- Masz może ochotę pójść ze mną do restauracji? - powiedział nieśmiało - tak wiesz, żeby się zapoznać.
- Z miłą chęcią - uśmiechnęłaś się - [T.I] - powiedziałaś podając rękę
- Louis, miło mi. - złapał Cię za rękę i zaczęliście iść w stronę restauracji.
#2
*w domu - leżycie na łóżku*
Louis śpiewa swoją solówkę z Little Things zbliżając się do Ciebie. Kończąc, dał Ci buziaka. Wtuliłaś się w jego ciało po czym on zaczął opowiadać Ci historię jak to pewien chłopak poznał cudowną dziewczynę, która później została jego żoną.
- Chciałabyś podzielić jej los? - spytał na koniec
Nic nie odpowiedziałaś, patrzyłaś na niego jak wrytra.
- Bo ja bym chciał podzielić los tego chłopaka.....- wyciągnął pierścionek z kieszeni - to co? - spytał ponownie
- O Boże! Louis! - na twojej twarzy gościło zdziwienie z uśmiechem - Z tobą! Zawsze i wszędzie.
Uśmiechną się. Włożył Ci pierścionek na palec i pocałował - Kocham Cię.
- Ja Ciebie też. - ucałowałaś go i chwyciłaś za rękę.
#3
*rzuciłaś w swojego chłopaka poduszką*
-Ej!!! To bolało!!!
-Hhhaha wiem, miało boleć - mówiłaś z uśmiechem od ucha do ucha
-Co!? - zapytał ze zdziwieniem i lekkim niedowierzaniem - Dlaczego taka jesteś!?
- Jaka? Nie wiem o co Ci chodzi....- dalej się śmiałaś
- Dobrze wiesz!!!
- Oj, Lou. Nie przesadzaj! - nie mogłaś powstrzymać się od śmiechu
- O nie! Tego już za wiele! Choć tutaj! - krzycząc, złapał Cię w pasie. Pocałował Cię namiętnie i zaczął łaskotać, a ty tylko zwijałaś się próbując wydusić z siebie jakieś słowa.
- Prrrzzzzzeeeeeeeeestttań! Juuuuż nieeee mooooggę! hahaahha - krzyczałaś
- Przeproś za to co zrobiłaś
-Lou!!!!
- To nie są przeprosiny.
- Przepraaaaaszam.
- Co nie słyszę, ładniej. - był nieugięty
- Bardzo Cię przepraszam, mój jedyny guru.
- Od razu lepiej. - pocałował Cię i przytulił - i potrzebne Ci to było? Nie rób tego nigdy więcej - powiedział z przestrogą
- Oczywiście słoneczko, nigdy już nie dopuszczę się do tego czynu. - zaśmiałaś się
- Bez takich!
__________________________________________________________
Hej! Po pierwsze chciałam bardzo bardzo przeprosić, że tak długo musieliście czekać na notki ode mnie. Najbardziej tutaj chciałabym przeprosić Agulę, ale i tak jesteś wielka, poradziłaś sobie jakoś beze mnie.
Mam nadzieję, że mi wybaczycie tą jakże długą nieobecność :)
A tak przy okazji to życzę wszystkim udanych wakacji :D
Buziaki, Iza :****
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz