Siedzisz na nudnej lekcji matematyki. Nagle wpada do klasy Liam i mówi :
- Dzień dobry ! Przydzielono mnie do tej klasy abym mógł sobie przypomnieć jak to jest w szkole.
- Dobrze usiądź z kimś... o możesz z (t.i.) - powiedziała nauczycielka
- Okey , proszę panią.
Payne usiadł z Tobą w ławce , a Ty dałaś książkę na środek. I znowu zaczęłaś pisać notatkę , na którą nie zwracałaś uwagi. W pewnym momencie Liam to zauważył i napisał do Ciebie na karteczce :" Hej , piękna :) Jak masz na imię ? Bo Ty pewnie mnie znasz...Odpisałaś mu , pisaliście tak dobre15 min , lecz musieliście przestać , bo zwróciła Wam uwagę nauczycielka. Właśnie miała się kończyć lekcja , Payne dał ci autograf na jego zdjęciu , podpisał podręcznik z matmy i wpisał dzisiejszą datę oraz napisał coś w zeszycie od tego samego przedmiotu. Ty nie wiesz co , bo kazał Ci to przeczytać dopiero jak będziesz w domu. Więc posłuchałaś go. Na przerwie szybko zrobiłaś sobie z nim dwa zdjęcia telefonem , bo potem zaatakowały go fanki. Nie mogłaś się doczekać , aż będziesz w domu i przeczytasz wiadomość od Liama. Niestety jeszcze miałaś trzy lekcje . Mięły Ci one dość szybko , ponieważ nie zamulałaś już na nich , a czekałaś z niecierpliwością do końca. podczas powrotu do domu prawie , że biegłaś aby już w nim być. Od razu wbiegłaś do swojego pokoju , wyciągnęłaś zeszyt z matematyki i zaczęłaś czytać " Mam nadzieję , że czytasz to w domu. Świetnie się dziś bawiłem na matematyce. Może byśmy się spotkali ? Jeśli oczywiście chcesz. Będę dziś o 19 czekał na Ciebię pod szkołą , jak nie możesz przyjść albo coś to zadzwoń ( numer telefonu ).... Liam Nie mogłaś powstrzymać się z radości. Ciągle wyczekiwałaś 18 , aby się przygotować. Kiedy zaczełaś nie wiedziałaś w co się ubrać w końcu postanowiłaś , że ubierzesz to co zwykle.Szłaś pod szkołę , aż ktoś nagle zasłonił Ci oczy , okazało się , że to Liam. Poszliście na spacer do parku. Gadaliście o wszystkim , najczęściej Payne opowiadał Ci o swojej pracy , albo wypytywał Ciebie o różne rzeczy. Robiło się już późno , ze względu iż był to piątek i miał być długi weekend Liam zaproponował Ci , abyś poznała resztę One Direction i została u nich na noc. Zadzwoniłaś do mamy i spytałaś o zgodę , bo jeszcze brakuje Ci roku do pełnoletności. Okłamałaś ją , że będziesz spać u koleżanki , zgodziła się. Twój towarzysz spytał dlaczego to zrobiłaś i powiedziałaś mu , że inaczej kazałaby Ci wracać już do domu. Kiedy byliście już pod mieszkaniem chłopaków Liam powiedział :
- Tylko się nie przestrasz , a no i nie zwracaj na idiotów uwagi.
- Ok , a czemu tak o nich mówisz ?
- Ojj...sama zobaczysz.
Panował tam wielki bałagan i hałas. Weszliście do salonu był tam Zayn i Louis . nie zauważyli Was , w końcu Liam się odezwał :
- A witam państwa , gdzie żarłok i podrywacz ?
- Ooo....Dady i ... - powiedział Lou
- To jest no .... ta .... - mówił Zayn
- I tak nie zgadniecie. - powiedziałaś
- Czego nie zgadniemy ? - krzyczał Niall z kuchni
- Jak mam na imię.- odpowiedziałaś
- No Ty jesteś no ... - ciągną Horan
- To jest (t.i.) - powiedział Liam
- No tak .... A jak się poznaliście , bo ja Cię pierwszy raz , dziś widzę ? - zaczął marudzić Tomilson
- W szkole , dziś . - powiedział Payne
- No to wszystko jasne... - mówił Zayn
- A gdzie ten laluś , powie mi ktoś w końcu ? - wykrzyknął zdenerwowany Liam
- No , a gdzie on może być ? - powiedział Malik
- Z Agą na randce ? - spytał Dady Direction
- To już przeszłość .... - odpowiedział Louis
- OMG. To kto teraz ? - pytał dalej Payne
- MC ... - krzyknął Niall
Po tak miej-więcej wyglądającej rozmowie , która by się ciągnęła w nieskończoność.
Upomniałaś się :
- Ejj...chłopaki to co robimy ? - wtedy przypomnieli sobie o Tobie i Ty wraz z Liamem poszłaś do jego pokoju. Przegadaliście prawie całą noc. Mieliście wiele wspólnych tematów. Zaczynałaś robić się śpiąca , a Payne to zauważył i powiedział , że Ty będziesz spać w jego sypialni , a on pójdzie do któregoś z chłopaków. Nie mogłaś mu zaprzeczyć. Poszłaś spać w jego koszulce i łóżku. Przebudziłaś się nad ranem , nie mogłaś spać. Postanowiłaś zejść na dół. W salonie spał Li , a w kuchni ktoś był. Oczywiście Niall. Poszłaś do niego.
- Hejka Niall , co tam wcinasz ? - spytałaś
- A nic , a Ty już nie śpisz ?
- A tak jakoś nie mogę ...
- Ja idę do siebie , bo jak mnie któryś z reszty naszej rodzinki to będę miał przeje*b. To do śniadania ... , a i mnie tu nie było !
- Jak tam sobie chcesz...
Chciałaś się napić wody , lecz nie wiedziałaś gdzie są szklanki , więc zaczęłaś szukać po szafkach. Kiedy już znalazłaś , kubek wypadł Ci z rąk i potłukł się . Narobiło się trochę hałasu. Payne od razu obudził się i wparował do kuchni.
- Ahh..to Ty (t.i.) , myślałem , że to Horan coś zrobił.
- Nie to nie on , mi się kubek zbił ...
- Ojj..nic sobie nie zrobiłaś ?
- Nie raczej nie , tylko jest trochę bałaganu.
- Nic nie szkodzi zaraz posprzątam , albo nie rano , a teraz napijemy się herbaty.
Po zrobieniu napoju poszliście do salonu ją wypić.
- Może obejrzymy jakiś film ? - zaproponował Liam
- Ok , a jaki ?
- Nie wiem , wybierz jakiś...
- Hmmm....to może obejrzymy coś w TV ?
- Dobrze (t.i.)
Zaczęliście oglądać jakiś serial , wypiliście herbatę i w pewnym momencie zasnęłaś. Payne przykrył Cię kocem. Po pewnym czasie on też zasnął. Wy spaliście na kanapie w tuleni w siebie. Była 8 rano w kuchni urzędował Niall , a na Was nie w zwracał uwagi. W pewnej chwili do salon wszedł Zayn i zaczął się drzeć :
- Aaaa....pali się ... aaa... uciekać !!!
Wy szybko się obudziliście , Horan wparował do salon z pełną buzią żelek , a Louis i Harry zbiegli na dół.
- Co tu się dzieję ? - spytał Lou
- Hahahahaha....- śmiał się Malik
- Czego do cholery ty się śmiejesz ? - powiedział Styles
- Macie fajne miny... - odpowiedział
- Powie mi ktoś o co chodzi ? - spytałaś
- No właśnie Bad Boy'u - mówił strasznie poważnie Niall
- No dobra...- poddał się Zayn
- No to , co się dzieje ? - spytał Liam
- Bo wy spaliście w tuleni w siebie i zacząłem się drzeć... - powiedział Malik
- Niezły żart.. - odpowiedziałaś mu
- Aaa...to przecież było wiadome. - powiedział Horan
- Ooo..nasz Dady w końcu zakochany . - zaczął wzdychać Tomilson
- A ja nadal nic nie kocham. - użalał się Hazz
- Loczek i tak nic teraz nie zrozumiesz. - powiedziałaś
Po tych słowach Twych , poszliście do kuchni..
- No to kto robi śniadanie ? - spytał Horan
- Ty - odpowiedział mu Zayn
Harry zrobił do Ciebie słodkie oczka..
- No dobra zrobię.. - poddałaś się im
- To ja Ci pomogę. - zdeklarował się Payne
Zrobiliście posiłek , zjedliście wszyscy razem. Gadaliście o czy się tylko dało , ale najwięcej o Tobie. Miałaś już wychodzić do domu , ale w drzwiach zatrzymał Cię Liam. Zaczęliście się całować , tak z dobre 3 minuty, a gdy skończyliście chłopaki zaczęli klaskać i podgwizdywać. Wy przytulaliście się , a później Dady Direction odprowadził Cię do domu. A Ty go przedstawiłaś mamie jako swojego chłopaka. Jesteście teraz szczęśliwi.
~Agula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz