sobota, 6 kwietnia 2013

#30 Liam

Jesteś szczęśliwą żoną Liama Payne od dwóch lat. Dziś dowiedziałaś się, że jesteś z nim w ciąży i to w czwartym tygodniu. Postanowiłaś mu o tym powiedzieć zaraz jak wróci z chłopakami z trasy, która trwa już dwa miesiące i kończy się jutro. Nie mogłaś się doczekać kiedy wrócą.

*następnego dnia*
Obudziłaś się wcześnie rano, a chłopacy mieli wrócić dopiero wieczorem. Postanowiłaś posprzątać dom. Zajęło Ci to prawie pół dnia, potem przygotowałaś dla nich kolację i poszłaś do łazienki się ogarnąć. Kiedy z niej wyszłaś miałaś na sobie ubrane to i byłaś uczesana w kok na samym czubku głowy. Postanowiłaś obejrzeć telewizję, bo do przyjazdu chłopaków miało minąć jeszcze trochę czasu, a ty postanowiłaś z nimi, że nie jedziesz po nich na lotnisko, bo za dużo tam zamieszania. Gdy już tak oglądałaś trafiłaś na jakieś wiadomości, w których mówili, że jakiś samolot do Londynu się rozbił. Wpadłaś w panikę, postanowiłaś pojechać na lotnisko. Po wyjściu z taksówki biegłaś ile tchu, nie zauważyłaś kiedy wpadłaś pod samochód, a potem straciłaś przytomność.

*perspektywa Liama*
Tak się cieszyłem na spotkanie z (t.i.) nie widzieliśmy się już dwa miesiące to o wiele za długo. Następnym razem musi jechać z nami. Kiedy wylądowaliśmy, przeszliśmy przez odprawę, wzięliśmy bagaże wyszliśmy przed lotnisko. Zdziwiło mnie, że nie było zamieszania z fanakami i było dość pusto. Nagle zorientowałem się, że stał się jakiś wypadek.
- Ejj...chłopaki ja idę sprawdzić co się stało. - powiedziałem im, a oni odpowiedzieli chórkiem
- Okej. - no i poszedłem, kiedy stałem przy jakimś samochodzie zerwało mnie z nóg, bo pod nim leżała moja kochana(t.i.) w wielkiej plamie krwi, zacząłem krzyczeć, że to nie może być prawda. Podszedł do mnie lekarz kazał mi się uspokoić z pomocą Zayna jakoś mi się udało, a potem usłyszałem, że moja żona nie żyje i do tego była w ciąży i zabiła się z mojego powodu.

***
Dziś taki smutny i nie wyrażę się jaki, ale ostatnio jakoś nie mam weny ;c
 ~Agula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz