,,Louis, dorośnij.Życie to nie bajka" - to ostatnie słowa, które wypowiedziałam za nim wyprowadziłam się z naszego wspólnego mieszkania.Teraz siedzę w pokoju hotelowym na obrzeżach Londynu i zastanawiam się nad sensem życia. Przeciez byliśmy tacy zakochani.Co się stało ? Czy można tak po prostu zapomnieć o najważniejszej osobie w naszym życiu ? - te pytania zadawałam sobie całą noc. Gdy nad ranem udało mi się zasnąć jak zwykle śniłam o nim.Mimo wszystko wiedziałam, że zdrada to najgorsza rzecz jaka można zrobić kochanej osobie.Ja byłam w stanie zrobić dla niego wszystko, a on tak po prostu zdradził mnie na imprezie organizowanej przez Harrego. Jednak postanowiłam nie zadrzęczać się tym i zacząć żyć od nowa.Już następnego dnia po południu miałam samolot do Polski, jednak nie mogłam wylecieć z powodu silnych bólów brzucha oraz wymiotów. Nie mogąc już tego wytrzymać zadzwoniłam po Zayna, który zawiózł mnie do lekarza. Diagnoza była prosta: jestem w ciąży, jednak życie dziecka jest zagrożone.....
_______________________________________________________________
Nie dość, że jest beznadziejny to jeszcze strasznie, strasznie krótki, jednak obiecuje, że w przyszłym tygodniu dodam kolejną część, która będzie znacznie dłuższa ;) za błędy przepraszam, ale pisałam go w nocy / Natalia
śliczny :)
OdpowiedzUsuńWow *.*
OdpowiedzUsuń